result count: 16

keystringpleneu
SO_110302_0Wiem.I know.
SO_110302_1Nie wiem.I don't know.
SO_110302_2Znam skądś tę muszlę.I've seen that shell.
SO_110302_3Przepraszam. Muszę już iść.Sorry. I have to go.
SO_110302_4Użyła tej muszli, żeby...She used that shell to...
SO_110302_5Dlaczego po tym wydarzeniu zniknąłeś?Why did you just disappear then?
SO_110302_6... Wiesz, że [110300|Nalin] niedługo wychodzi za mąż?...Did you know that [110300|Nalin] will soon be married?
ST_110302_0Przybywasz z [ZONE_HAROLFE TRADING POST|Punktu Handlowego Harf]? Czy mogę cię zapytać o dziewczynę o imieniu [110300|Nalin]? Znasz ją?You came from [ZONE_HAROLFE TRADING POST|Harf Trading Post]? Can I ask you about a girl called [110300|Nalin]. Do you know who she is?
ST_110302_1Bardzo dobra pamięć... Nazywam się [110302|Jaro]. Służę na tym posterunku. Kiedyś tu mieszkałem, ale teraz wszystko wydaje mi się takie... inne...\n\nZbierałem tu wtedy muszelki z pewną dziewczyną. Świetnie się bawiliśmy. Dałem jej te muszelki na szczęście. Nazywała się [110300|Nalin]. Była słodka. Zawsze, kiedy o niej pomyślę, przypominają mi się te szczęśliwe czasy...Such a good memory... My name is [110302|Jaro]. I was dispatched here. Although I used to live here, it feels unfamiliar now...\n\nWhen I lived here I used to collect shells with a girl I knew. We had so much fun. I gave her those shells to give her good luck. She was called [110300|Nalin]. She was so cute. Whenever I think of her name, I think of those happy times...
ST_110302_2Mówisz, że [110300|Nalin] pokazała ci muszelki? Możesz powiedzieć coś więcej?You say that [110300|Nalin] showed you the shell? Can you tell me more?
ST_110302_3Zrobiła naszyjnik z muszelek i zamknęła go w kapsule czasu. I kiedy pewnego dnia wykopiemy ją razem, ona chce dać mi naszyjnik w prezencie... Co za nonsens...She made a necklace of shells and put it into a time capsule. And when we finally dig it out together she wants to give me the necklace as present... How foolish of her...
ST_110302_4Pewnej nocy, jakieś 10 lat temu, w moim domu rozległo się niecierpliwe pukanie do drzwi. Wielu zmartwionych mężczyzn chciało porozmawiać z moją matką. Jej twarz zbladła. Szybko wsiedliśmy do powozu. Później dowiedziałem się, że tej nocy mój ojciec zginął z rąk bandytów. Chciał się z nami pożegnać, ale kiedy do niego dotarliśmy, był już martwy. Mama postanowiła, że przeprowadzimy się do krewnych w Obsydianowej Twierdzy. Byłem taki roztrzęsiony po śmierci ojca, że nie zdążyłem się pożegnać z [110300|Nalin].\n\nRok później wstąpiłem do Zakonu Mrocznej Chwały, żeby pomścić ojca. Przemierzyłem cały kontynent, wziąłem udział w wielu kampaniach i nabrałem sił. Moje ręce przelały wiele krwi. Zawsze chciałem tu wrócić. To miejsce przypomina mi o dzieciństwie z [110300|Nalin]. Nic już się z tym nie da zrobić. Niczego nie żałuję...In the dead of night about ten years ago, there was an urgent rapping at the door. A lot of anxious men spoke with my mother. My mother's face turned pale. Quickly we got into a carriage. Later I learnt that my father had been killed by bandits. He wanted to say goodbye to us, but when we got there he was already on his last breath... My mother then sought refuge in the Obsidian Stronghold with relatives. I was so caught up in grief over the loss of my father that I never said goodbye to [110300|Nalin].\n\nA year later, I entered the Order of Dark Glory to avenge my father. I gained strength as I was sent all across the land on campaigns. These hands have spilt much blood. I have wanted to come back here. It reminds me of the childhood I shared with [110300|Nalin]. There is nothing that can be done now. But I regret nothing...
Sys110302_nameJaroJaro
Sys110302_name_pluralJarowieJaro
Sys110302_shortnoteDawny towarzysz zabaw Nalin. Rekrut Zachodniego Posterunku Obserwacyjnego Zakonu Mrocznej Chwały.Young man who was Nalin's playmate as a child. Rookie soldier of the Order of Dark Glory's Western Observation Outpost.
Sys110302_szquestnpctextMoja rodzinna miejscowość jest tak blisko, a jednak tak daleko...My hometown is so close by, yet so far away....